Postanowiłam w końcu lepiej o siebie zadbać. Mam siedząco pracę i najczęściej nie wychodzę z domu nigdzie po pracy. Dodatkowo lubię sobie zjeść, dlatego przez zimę przytyło mi się naprawdę wiele kilogramów. Kiedy zauważyłam, że większość moich wiosennych rzeczy, w których chodziłam w zeszłym roku, teraz jest dla mnie za mała, powiedziałam – dosyć. I zapisałam się na basen.
Potrzebowałam jednoczęściowego stroju na basen
Karnet na basen już kupiłam, jednak ciągle nie miałam odpowiedniego stroju, w który mogłabym się tam ubrać. Musiałam więc udać się do sklepu odzieżowego, gdzie ostatnio widziałam bardzo ładne kostiumy kąpielowe na wystawie. Znalazłam tam bardzo ładne stroje kąpielowe jednoczęściowe na basen. Wśród wielu modeli, jedne spodobał mi się szczególnie. Wybrałam odpowiedni rozmiar oraz pasujący do mnie wariant kolorystyczny i udałam się ze strojem do przymierzalni. Muszę przyznać, że byłam bardzo zadowolona z wybranego stroju. Był on wykonany z miękkiego i przede wszystkim elastycznego materiału. Z tego co przeczytałam na metce tego produktu, strój ten po zdjęciu i opłukaniu z wody basenowej, bardzo szybko sechł, co było dla mnie niezwykle istotne. Zwróciłam również uwagę na fakt, że strój nie ma nigdzie widocznych szwów, które mogłyby wbijać się w moje ciało. To było bardzo praktyczne i wygodne. Zdecydowałam się zakupić ten strój.
Już wkrótce, przy okazji pierwszej wizyty na basenie, przekonałam się, że to był bardzo dobry wybór. Przede wszystkim dlatego, że strój okazał się naprawdę wysokojakościowy. Materiał, z którego był wykonany był niezwykle trwały i nawet po wielu praniach kostium nie rozciągnął się, nie zmechacił, a jego kolory nie wyblakły. Co było dla mnie dosyć istotne, ponieważ wybrałam kostium w czarnym kolorze.